Dopaść Giertycha.
Nielegalna Izba Dyscyplinarna SN nałożyła na adwokata Romana Giertycha grzywnę. Mecenas poinformował, że jej nie zapłaci, bo uznałby istnienie nielegalnego sądu.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Teraz grzywna zostanie zamieniona na areszt.
Oto wystąpienie za które zostałem ukarany grzywną, która zamieni się na areszt (bo gdybym ją opłacił uznałbym istnienie nielegalnego sądu). https://t.co/dpqvXEj8hz
— Roman Giertych (@GiertychRoman) February 11, 2020
– To że pierwszy raz w życiu od 25 lat od kiedy praktykuję prawo nie wstałem na przyjście osób, które są ubrane w togi sędziowskie, jest wynikiem tego, że złamano konstytucję. Co doprowadziło do tego, że wy panowie sądzicie, że jesteście sędziami – mówił prawnik.
Po tych słowach ogłoszono przerwę, a następnie wydano postanowienie o nałożeniu kary porządkowej w wysokości 3 tysięcy złotych. Co bardziej szokujące to fakt, że policja nie pozwoliła wejść Giertychowi na salę rozpraw.
Przypomnijmy, że adwokat reprezentuje ofiary rządów PiS i najbardziej niewygodne osoby dla tej partii. Wyeliminowanie go poprzez areszt ma pomóc partii w czasie wyborów prezydenckich.
Gdybyś chłopcze zamiast łazić na miesięcznicę postudiował trochę prawo na poważnie to wiedziałbyś, że powództwo przeciwegzekucyjne opisane jest w kpc i dotyczy wyłącznie spraw cywilnych. A na mnie wasz nibysąd nałożył grzywnę, której wykonanie określa kkw i prawo o ust. s. pow. https://t.co/Y947vQD4do
— Roman Giertych (@GiertychRoman) February 12, 2020
Źródło: Gazeta.pl