Coś znowu nie wyszło. Polacy szukają płynu do dezynfekcji, który miał oferowany w całej Polsce przez Orlen, ale najwyraźniej go nie ma. Propagandowa akcja, w której brał Andrzej Duda, znowu PiS się nie udała.
Na wielu stacjach płynu zwyczajnie brakuje. Albo produkuje się go za mało, albo szwankuje system planowania dostaw i dystrybucji. Niezależnie od przyczyn winę za jego brak ponosi bezpośrednio prezydent Andrzej Duda, który najwyraźniej nie dopilnował, żeby każdy Polak miał do niego dostęp. Skoro – jak Gomułka czy Gierek za komuny – angażuje się w wizyty na produkcji, powinien dopilnować także tego, by Polacy mogli płyn kupić.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Ja te co ty plus jeszcze Gocław Wawer grochow i Saska kępa. @PKN_ORLEN co się dzieje? Wiecie jak na niektórych stacjach mówią na wasz płyn? Yeti. Wszyscy wiedzą ze istnieje ale nikt go nie może spotkać. Na jedna stacje spoźniłem się 5 min. Były jednolitrowy butelki. Dziś o 11.30. https://t.co/vrG851jY9y
— Jacek Czarnecki (@JacekCzarnecki1) March 21, 2020