Przyłapana! Emilewicz pędziła rządową limuzyną w terenie zabudowanym

Arogancja władzy – ciąg dalszy! Jadwiga Emilewicz, była p.o. kierownika muzeum PRL w Nowej Hucie a obecnie wicepremier i minister rozwoju, została przyłapana przez dziennikarzy Faktu na tym, że jechała z gigantyczną prędkością służbową limuzyna w terenie zabudowanym. Ciężki samochód pędził przez miasto ponad 100 km/h.

Wicepremier i minister rozwoju musi świecić przykładem. Przestrzegać przepisów, pokazywać swoją postawą szacunek do prawa i państwa, który daje jej zatrudnienie. Na pensje i samochód Emilewicz składamy się my, podatnicy. Tymczasem Emilewicz ma najwyraźniej nas, swojego pracodawcę, w głębokim poważaniu.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Może by już pani wróciła do jakiegoś małego muzeum, na stanowisko p.o. kierownika? Albo do kawiarni, tej, którą chciała pani tak wspierać przez ministerstwo? Proszę skończyć  z tą arogancją władzy!

źródło: Twitter / Fakt