Dla Polaka 30 tys. złotych kary. Dla premiera Morawieckiego i jego kumpli obiad z obstawą

Równi i równiejsi.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Premier Mateusz Morawecki publicznie zlekceważał obostrzenia, które sam wprowadził. Siedział w restauracji w Gliwicach blisko trzech innych osób.

Sprawę komentowali internauci.

„Te pewne odległości są zalecane, ale nie są nakazywane” – tłumaczył  się w sobotę z łamania wprowadzonych przez siebie norm premier Morawiecki.

Tym samym dał dowód, że ma świadomość iż wprowadzone przez niego regulacje nie mają mocy prawnej. A karanie Polaków jest bezprawne.

źródło: TVN24, twitter.