Trzaskowski mówi jak jest: ludzie mają dość prezydenta, który jest niemym świadkiem wydarzeń

Fot. Internet
Fot. Internet

Na łamach „Dziennik Gazeta Prawna” Rafał Trzaskowski przedstawił swoją wizję prezydentury.

– Trendy w sondażach pokazują, że ludzie mają dosyć prezydenta, który jest niemym świadkiem wydarzeń. Jego poparcie spada, bo w ostatnich czasach nie wykazał się żadną aktywnością – mówił Trzaskowski o przyczynach spadku popularności ospałego rezydenta z Pałacu Prezydenckiego.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Dziś obywatele rozmawiają o problemach służby zdrowia, przyszłości miejsc pracy, nieracjonalnych decyzjach władzy w zakresie odmrażania gospodarki. Nie ma różnicy, czy ktoś walczy o utrzymanie zatrudnienia na wsi, czy w Warszawie. Uzyskanie kredytu jest obecnie olbrzymim problemem dla każdego, bo trzeba mieć wielki wkład własny – mówił dalej Trzaskowski.

Prezydent Trzaskowski skrytykował także sposób, w jaki PiS sprawuje władzę w Polsce.

– PiS na ważne stanowiska nominuje dziś jednak politycznych aparatczyków bez żadnych kompetencji. Tylko samobójca chciałby iść tą samą drogą. […] Będę wypalać żelazem to, co zrobił PiS. Nie tylko w mediach publicznych – dodał. – Tylko prezydent wywodzący się z opozycji może zatrzymać proces niszczenia samorządów. Jeśli PiS będzie chciał pójść na totalną wojnę, to zapłaci za to wysoki rachunek – przestrzegł demokratyczny kandydat na prezydenta.