Dzień wolności podatkowej to smutne memento rządów PiS

Dzień mojej wolności podatkowej przypada na koniec czerwca, czyli pół roku pracuję, żeby zapłacić podatki. Co z tego mam? Radość, że konta polityków PiS puchną, a dzięki 500+ rzesze nierób nierobami pozostaną – napisała jedna z internautek.

To bardzo trafny komentarz. Proszę pamiętać – pracujecie pół roku na to, by politycy PiS mogli rozdać wasze pieniądze w dużej części na kompletnie niepotrzebne projekty, takie jak CPK czy przekop Mierzei Wiślanej. Pół roku ciężkiej pracy po to, by Kaczyński wdrażał w życie swoje utopijne wizje o socjalistycznej Polsce.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Dzień wolności podatkowej w tym roku już był. I powinien przypominać nam jak wysokie podatki mamy w Polsce i na co idą te pieniądze.

źródło: Twitter