Profesor Matczak w punkt: “Władza chce po prostu wytresować sędziów, żeby byli jej posłuszni”

Kontrowersyjna decyzja rzecznika dyscyplinarnego sędziów

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Ostatnie pięć lat nauczyło nas bardzo wiele w zakresie tego, do czego zdolna jest władza – powiedział profesor prawa Marcin Matczak. W ten sposób odniósł się do planów zastępcy rzecznika dyscyplinarnego, który domaga się wyjaśnień od sędziów podpisanych pod apelem do OBWE w sprawie majowych wyborów w Polsce. Prawnik zaapelował do rzecznika nowej KRS o podjęcie interwencji w tej sprawie.

Zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych Przemysław Radzik wysłał pismo do lokalnych rzeczników w całej Polsce w sprawie sędziów, którzy podpisali się pod apelem do OBWE. Chodziło o sprawę korespondencyjnych wyborów prezydenckich zarządzonych na 10 maja. Swoje podpisy pod dokumentem w tej sprawie złożyło 1278 sędziów z całej Polski. Radzik chce podjęcia czynności wyjaśniających.

– Ewidentnie ustawa kagańcowa i to, co się dzieje obecnie, ma na celu wykształcenie takiego sędziego, który nie odważy się wypowiedzieć myśli, która jest niezgodna z linią naszej władzy – dodał Matczak.

Źródło: tvn24.pl