Zapomnijcie o innowacjach i rozwoju. PiS potwierdził, że Polska ma być biednym krajem taniej siły roboczej

W czym politycy PiS upatrują siły polskiej gospodarki? Z tego co napisał Andrzej Duda wynika, że… o tej sile możemy zapomnieć. W oczach prezydenta wywodzącego się z PiS, a co za tym idzie także Kaczyńskiego, Morawieckiego i reszty tych nieudaczników, Polska ma być silna… ziemniakiem.

Hodowla ziemniaka to nic złego. Wielu z nas uwielbia ziemniaki. Ale to nie jest ani innowacyjna gospodarka, ani nie napędzi wzrostu gospodarczego. PiS chce nas cofnąć w rozwoju o 100 lat, gdy państwa konkurowały warzywami na rynku a o sile kraju decydowała ilość ziemniaka z hektara. Tyle, że to droga w przepaść.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Ziemniak nie może stanowić podstawy polskiej gospodarki, panie prezydencie. O naszej sile powinna stanowić Krzemowa Dolina, uniwersytet klasy Stanfordu, kultura inwestycji w startupy, cyfryzacja i rozwój społeczeństwa obywatelskiego. To, że panu się marzy ziemniaczany raj i lubi pan schabowego, świadczy źle i o panu i PiS.

Funduje też pan rolnikom traumę – zachęceni do uprawy ziemniaka będą tracić gigantyczne pieniądze, bo zapomniał pan, że rolnictwo to też innowacje. Których zresztą u nas nie ma, ale wystarczy pojechać do Holandii. Tylko skąd pan, miłośnik odpoczynku na plaży i w górach, może o tym wiedzieć? Pan się codziennie uczy, ale chyba nie o gospodarce. Może czas jechać do Jolki i już dać sobie spokój z prezydenturą?

Ziemniak jako podstawa polskiego rozwoju to panie Andrzeju Duda bieda i zacofanie.