Sygnał jak zwykle dał Jarosław Kaczyński. Propagując ustawę o ochronie zwierząt, której skutkiem będzie likwidacja tysięcy miejsc pracy, prezes PiS nagrał stosowny filmik na TikToku.
Wyrwany do tablicy został premier Morawiecki, który jak to prymus, od razu stanął na wysokości zadania.
– Zakaz hodowli zwierząt na futra, to kwestia naszej wrażliwości. To także po prostu zwykła ludzka przyzwoitość. Chcemy pomóc zwierzętom, ale tak naprawdę pomagamy również samym sobie, pomagamy ludziom, bo to, jak traktujemy zwierzęta, mówi wiele o nas samych. Przysparzanie zwierzętom niepotrzebnego cierpienia jest sprzeczne z godnością ludzką. Dlatego bądźmy dla naszych mniejszych braci po prostu ludzcy. Jesteśmy częścią natury, środowiska, świata, ale też na nas ciąży szczególna odpowiedzialność za tę naturę. […] W XXI w. można bardzo dobrze wyglądać, nie zakładając futrzanego okrycia – przekonuje Morawiecki.
Dbajmy o naturę. Dbajmy o środowisko naturalne. Dbajmy o zwierzęta. #StopFurChallenge
Nominuję Pana Ministra @michaldworczyk
i Panów dziennikarzy @WojciechMucha i @Liziniewicz. pic.twitter.com/wf2kyof0xx— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) September 13, 2020