Dlaczego nie wprowadzono stan wyjątkowego jak w innych krajach? Oto czego obawia się PiS

Niekontrolowane rozprzestrzenianie się choroby zakaźnej jest powodem do wprowadzenia stanu wyjątkowego. Pozwoliłoby to Polakom dochodzić odszkodowań od państwa za bankructwo firm. Tego obawia się władza, że zapłaci za nieudolność rządzenia – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz.

KOstatnie spotkanie opozycji z premierem ws. #koronawirus było w kwietniu. Potem nic się już nie działo. Kładziemy na stole konkrety: uwolnienie handlu w niedzielę, wycofanie się z #PiątkaKaczyńskiego, zablokowanie ustaw podnoszących podatki – dodał Kosiniak-Kamysz. 

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


osiniak-Kamysz już kilka miesięcy temu ostrzegał, że na jesień będzie potężne uderzenie epidemii. Prezes PSL jest lekarzem i doskonale zna się na sprawach zdrowia. Kosiniak-Kamysz apelował również do Morawieckiego o poważne zajęcie się sprawą pandemii a nie pozorowanie działań.

PiS nie słucha jednak dobrych rad. Woli skupiać się na walce o stołki.