Emilewicz niechcący ujawniła straszną prawdę o rządach PiS: zajdziesz w ciążę, stajesz się własnością państwa

Jadwiga Emilewicz powiedziała, że wolność kobiety kończy się po jej zajściu w ciążę. Spadła na nią fala krytyki, ale niezasłużenie! Emilewicz, znana ze swojego rozpuszczonego języka, ujawniła niechcący stosunek zjednoczonych przy korycie partii do kobiet w Polsce.

Otóż gdyby odczytać wypowiedź byłej wicepremierem, byłej minister i byłej p.o. kierowniczki Muzeum PRL w Nowej Hucie wprost, to okazuje się, że kobieta w ciąży staje się własnością państwa. Traci wolność na rzecz bezdusznego aparatu urzędniczego, w którym siedzą ludzie Kaczyńskiego, Ziobry i Gowina.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


W książce i serialu “Opowieści podręcznej” kobieta w Republice Gileadzkiej – państwie stworzonym przez rasistowsko-nacjonalistyczną organizację terrorystyczną o profilu religijnym – jest nikim. W państwie PiS od momentu zajścia w ciąże Polki mają tracić wszystko na rzecz zmuszania do urodzenia dziecka. Do tego dochodzą pomysły na zakaz antykoncepcji – i to też nie są żarty.

Dlatego Polki wyszły na ulicę tłumnie a dołączyli do nich górnicy, rolnicy, przedsiębiorcy, nauczyciele i uczniowie. Szczególnie młode pokolenie jest narażone na konsekwencje szkodliwych decyzji Kaczyńskiego: wyjście z Unii Europejskiej, zrobienie z Polski skansenu, sprowadzenie kobiet do roli trzody rozpłodowej.

źródło: Facebook