Co za uczciwość? Gowin przyznaje, że “prawdziwe kłopoty gospodarcze są dopiero przed nami”

Nadciąga kryzys

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


“Odłożone w czasie skutki gospodarcze pandemii będą się dawały odczuwać bardzo dotkliwie w roku 2021” – ocenił wicepremier, minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin, mówiąc o sytuacji gospodarczej związanej z następstwami COVID-19. Przyznał, że “prawdziwe kłopoty gospodarcze są dopiero przed nami”. Mówił także, które obostrzenia mogłyby być zdjęte w pierwszej kolejności, jeśli liczba zakażeń utrzymywałaby się na obecnym poziomie lub spadła.

– Gdyby wyłączyć te kwoty, które polskie państwo ponosi na ratowanie milionów miejsc pracy, sytuacja budżetowa byłaby bezprecedensowo korzystna – powiedział.

Jak mówił, na kondycję polskiej gospodarki “trzeba patrzeć porównawczo”. – W porównaniu do gospodarek wielu najbardziej rozwiniętych państw świata my radzimy sobie z pandemią bardzo dobrze, ale to nie zmienia faktu, że prawdziwe kłopoty gospodarcze są dopiero przed nami, że te odłożone w czasie skutki gospodarcze pandemii będą się dawały odczuwać bardzo dotkliwie w roku 2021 – przyznał.

– Tym bardziej potrzebne są nam środki z europejskiego funduszu odbudowy, środki ze sprawiedliwej transformacji czy wreszcie ten wynegocjowany w sposób bardzo dla Polski korzystny nowy budżet wieloletni – dodał.

Źródło: tvn24.pl