Obrona Obajtka się nie udała, wyszła fatalnie. Czas na atak na opozycję?

Wczorajszy dzień był fatalny dla środowiska PiS. Taśmy Obajtka, z których wynika że złamał on prawo, działał przeciwko swojej rodzinie i skłamał w sądzie pod przysięgą pokazują patologiczny obraz człowieka pozbawionego skrupułów, mającego za nic prawo. Nie udało się PiS przykryć również wątku oświadczenia majątkowego. Sytuacja jest więc wyjątkowo niekorzystna dla Kaczyńskiego.

Mimo zastosowania wszystkich brudnych chwytów z podręcznika manipulacji, PiS nie przebił się z żadną narracją. Po wczorajszym dniu pozostało wrażenie bardzo złe a w sercach i umysłach zwolenników PiS panuje już w tej chwili kompletny chaos.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Obajtek stracił cały swój starannie budowany image i został zredukowany do prymitywnego człowieka, ogarniętego żądzą pieniędzy i dojścia po trupach do celu. Wielki prezes stał na powrót malutkim wójtem Pcimia.

Upadek Obajtka musi Kaczyńskiego bardzo boleć. Zadaje on sobie teraz jedno pytanie: kto dał zlecenie na pcimskiego wójta. A odpowiedź kryje się w ostatnich sporach na “zjednoczonej” prawicy. Zleceniodawcą był albo Morawiecki albo Ziobro. Kaczyński myśli więc teraz nad zemstą… i kolejną polityczną wojną. Myśli o tym również Obajtek, chociaż jego dni są policzone.

W najbliższych dniach możemy się za to spodziewać ataków … na opozycję. Cel operacji: odwrócenie uwagi.

źródło: Twitter