Polowanie na kierowców.
Mateusz Morawiecki chce podnieść maksymalną stawkę mandatów do 5 tys. złotych. Pisma w tej sprawie szef rządu PiS skierował do resortów sprawiedliwości, spraw wewnętrznych i administracji oraz infrastruktury.
Reklamy
To już kolejne podejście Morawieckiego do podnoszenia mandatów. Wcześniej, w 2019 roku, chciał nawet, aby wysokość mandatu była zależna… od samochodu, jakim porusza się kierowca.
– Gdy ktoś jedzie Lamborghini czy Ferrari, to kara powinna być proporcjonalna – przekonywał w listopadzie 2019 roku.
Źródło: o2