Codziennie w Polsce znika jedna wieś. Bilans zgonów, które moglibyśmy uniknąć jest przerażający

Tymi danymi Jarosław Kaczyński się nie chwali.

Codziennie w Polsce umiera kilkaset osób. Znika z powierzchni ziemi jedna nieduża wieś. Wielu z tych zgonów można by uniknąć, gdyby służba zdrowia działała sprawnie. Ale PiS, Solidarna Polska i Porozumienie zajęte są sporami politycznymi i wyciąganiem kasy. Afera Obajtka pokazała jak państwo polskie pod rządami Kaczyńskiego opanowała korupcja, kolesiostwo i nepotyzm. A ludzie umierają.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Większości tych zgonów można by uniknąć. Umierają ludzie w sile wieku, nie mogą się doczekać pomocy. Niedawno pewien mężczyzna zmarł przed sklepem, zasłabł i nie doczekał się pomocy bo karetka nie dojechała. Takich przypadków będzie coraz więcej, dopóki różnego rodzaju Kaczyńscy, Morawieccy, Niedzielscy, Dworczyki i inne nieudaczniki będą rządzić tym krajem.

Każda taka śmierć obciąża tych ludzi personalnie. To ich decyzje, zaniechania i pełna odpowiedzialność. To oni doprowadzili do masowego wzrostu zakażań w Polsce i do narażenia życia i zdrowia Polaków. I za to trzeba ich zamknąć. Osądzić, surowo, przykładnie, i po prostu zamknąć.