Sąd Najwyższy za czasów profesor Gersdorf wykrył pisowską manipulację prawem i ostrzegał przed zmianami.
“Lektura uzasadnienia projektu nie wskazuje na istnienie przesłanek merytorycznych przemawiających za potrzebą wprowadzenia ekstraordynaryjnej podstawy przekazania sprawy w celu uzupełnienia postępowania przygotowawczego.” – napisał Sąd Najwyższy w uwagach do zmian w ustawie, które umożliwiły wycofanie sprawy Daniela Obajtka z sądu.
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Teraz wiadomo również, dlaczego Kaczyński tak obawiał się profesor Gersdorf i dlaczego dążył do obsadzenia Sądu Najwyższego swoimi ludźmi. W ten sposób pozbawia państwo i nas wszystkich kontroli nad procesem legislacyjnym. Dzisiaj takie uwagi zapewne nie byłyby upublicznione tylko schowane gdzieś w cieniu gabinetów.
Układ Kaczyńskiego działał w 2016 roku bardzo sprytnie, próbując ukryć zmiany w prawie – ale jak widać Sąd Najwyższy nie dał się nabrać i wykrył te działania. Nie udało się jednak owych zmian zablokować, ale dzięki uwagom sądu możemy dzisiaj odtworzyć schemat działania zorganizowanej grupy u władzy, która chroniła Obajtka.
źródło: Opinia Sądu Najwyższego do ustawy zmieniającej Kodeks Karny