Naukowcy, którzy poddali analizie statystycznej wykresy naszych przypadków zakażeń Sars-CoV-2 twierdzą, że dotychczas w Polsce był jeden okres, gdy wyniki budzą poważne wątpliwości.
W skrócie chodzi o to, że zakażenia koronawirusem mają pewien element losowości liczb, gdzie istnieje pewne prawdopodobieństwo zdarzeń, ponieważ współczynnik reprodukcji R wirusa nigdy nie jest stały. Analizując konkretne grupy danych, da się z nich wyłuskać takie gdzie ich losowość zaczyna nieco odbiegać od innych grup w okresach tygodniowych 7, 14 i 28 dni. Nazywane jest to ogólnie szumem danych w losowości przypadków i im jest niższy tym losowość z jakiegoś powodu maleje.
Są kraje gdzie analizując dane całościowo, nie da się znaleźć żadnych wahań od normy. Jednak gdy się przyjrzeć konkretnym tygodniom, można wyłuskać okresy gdy z jakiegoś powodu szum danych jest stukrotnie niższy niż w pozostałych okresach. Konkretnie chodzi o Polskę i o tydzień 20.06.2020 – 26.06.2020 r. Tydzień przed wyborami prezydenckimi. Powstaje pytanie z jakiego powodu zauważalne jest to wahnięcie w zebranych danych.
Autorem pracy naukowej wg której zauważalne jest załamanie statystyczne w/w tygodnia jest prof. dr hab. Boudewijn Francois Roukema – napisał internauta portalu Wykop.pl
Praca naukowa dostępna tutaj: https://arxiv.org/pdf/2007.11779.pdf
Jeśli zauważona prawidłowość się potwierdzi, oznacza to że w Polsce manipulowano wynikami zachorowań by jak najwięcej osób z elektoratu PiS poszło do wyborów.
źródło: Wykop.pl