Próba zdyscyplinowania sędziego Igora Tulei zbulwersowała opinię publiczną w Polsce.
Niezależny od władzy sędzia, mógł za swoją wierność obowiązującemu w Polsce prawu zapłacić… aresztem.
Na szczęście władza ugięła się pod naciskiem Polaków i nie zaryzykowała zatrzymania niepokornego sędziego.
– 30 lat od momentu, kiedy w Polsce nastała demokracja, cieszymy się, że sędzia Rzeczpospolitej, który wydał niekorzystny dla władzy wyrok, nie został zakuty w kajdanki. Ja też się cieszę, ale przez łzy – komentował całą sytuację Bartłomiej Sienkiewicz, były minister spraw wewnętrznych.
30 lat od momentu kiedy w Polsce nastała demokracja, cieszymy się, że sędzia Rzeczpospolitej, który wydał niekorzystny dla władzy wyrok nie został zakuty w kajdanki. Ja też się cieszę ale przez łzy. #Tuleya
— Bartłomiej Sienkiewicz (@BartSienkiewicz) April 23, 2021