Gra o Rzecznika Praw Obywatelskich rozpoczyna się na nowo. Kaczyński chce kolejną kucharkę

Złajdaczona prawica to ugrupowania, które są niezdolne do dialogu i kompromisu. Dlatego wybór nowego Rzecznika Praw Obywatelskich jest w tym Sejmie niemożliwy. Kaczyński nie chce mieć niezależnego rzecznika, marzy mu się ktoś pokroju kucharki z TK. Opozycja będzie próbowała więc pozyskać co bardziej rozsądnych posłów dla poparcia swojej kandydatury.

Jeśli plan opozycji się powiedzie, Kaczyński zostanie z niczym a przegrana w takim głosowaniu może oznaczać upadek rządu. I nie jest to wcale wykluczone, bo chociaż strach w PiS przed utratą władzy jest coraz większy, podobnie jak przed rozliczeniami, to jednak może znajdzie się kilku odważnych i przyzwoitych ludzi.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Nie ma ich co szukać wśród takich osób jak Morawiecki czy Dworczyk, bo tchórzem podszyci politycy zrobią wszystko aby pozostać na stołkach.

RPO to bardzo ważna instytucja, która hamuje dyktatorskie zapędy Kaczyńskiego. Dlatego sprawa jest tak ważna dla wszystkich Polaków.