Patryk Jaki zaatakował Tuska. Wyszło, jak wyszło

Najwyraźniej politycy Zjednoczonej Prawicy dostali „przekaz dnia”, a jaki sposób atakować Donalda Tuska. I powtarzają go do znudzenia i bez cienia finezji.

– Nie da się ukryć, że być może właśnie to skłoniło Donalda Tuska do powrotu do Polski. Zapewnienie od niemieckich kolegów, którzy rządzą w instytucjach unijnych: „jeżeli wrócisz, to my w przyszłym roku zablokujemy fundusze, które mogą być kołem napędowym Polski, ale również obozu Zjednoczonej Prawicy i to ci da drogę do tego, aby znów zostać premierem. Jest to absolutnie w naszym interesie, żeby znów opcja proniemiecka rządziła w Polsce – stwierdził Jaki w rozmowie z TVP Info.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Nie można moim zdaniem wykluczyć, że jest to właśnie taki plan. Dodatkowo oczywiście musimy widzieć to, co się wydarzy, śledzić to, co się wydarzy 14 lipca. Tego dnia Frans Timmermans ma ogłosić pakiet rozporządzeń dotyczących pakietu klimatycznego, który może sprawić poważne problemy dla Polski. Być może Donald Tusk ma jakąś wiedzę na temat tego, jak dokładnie będzie to wyglądało i szereg tych wszystkich informacji mógł go skłonić do tego, aby wrócić do polskiej polityki – dodał Jaki.

Naprawdę, czy partyjni propagandyści nie mogliby wymyślić kolejnego zestawu? Ten zgrał się już do immentu.