Język polski za 50 lat może być niszowym, przez mało kogo używanym narzeczem. Wszystko przez dramatycznie niską liczbę urodzeń. To kolejna z wielkich porażek rządu Złajdaczonej Prawicy, której nic nie wychodzi. Wielkie programy społeczne okazały się fikcją, a w efekcie złodziejstwa polityków Polska po prostu znika.
Ilość zgonów dramatycznie wzrosła, bo PiS, Solidarna Polska i Porozumienie nie potrafiły nawet zarządzać służbą zdrowia.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Jaki będzie efekt? Polska zniknie, zalana przez napływ ludności ze wschodu. Dodajmy do tego fatalną politykę gospodarczą i odpływ firm, dodajmy emigrację ludzi młodych i za 50 lat nasz kraj będzie miał problemy z własnym językiem.
A kogo to wina? Wina Kaczyńskiego.
GUS:
W maju urodziło się 27,5 tys. dzieci (29,2 tys. rok temu)
W czerwcu urodziło się 28,8 tys. (31,1 tys. rok temu).W ostatnich 12 miesiącach urodziło się 343,9 tys. dzieci ⚠️
Zmarło 539,8 tys. osób.W ostatnich 12 miesiącach o 195,9 tys. więcej zmarło niż się urodziło ⚠️ pic.twitter.com/3ICXTvPTfr
— Rafał Mundry (@RafalMundry) July 23, 2021