Rafał Trzaskowski ostro: Polski Ład jest oszustwem!

Fot. Internet
Fot. Internet

W rozmowie z „Rzeczpospolitą” Rafał Trzaskowski dużo mówił o przygotowywanym przez Prawo i Sprawiedliwość Polskim Ładzie. Zdaniem prezydenta Warszawy, plany PiS oznaczają katastrofę dla budżetów domowych Polaków.

– Tak zwany Polski Ład jest oszustwem. Dobre intencje mówiące o tym, że trzeba ulżyć najgorzej zarabiającym, w rzeczywistości doprowadzą do tego, że za ten pomysł zapłaci rodząca się klasa średnia. Pomysł ten oznacza katastrofę dla budżetów domowych wielu warszawiaków, jak i dla budżetu miasta. Pomysł, aby drobnym przedsiębiorcom, pielęgniarkom na kontraktach drastycznie podwyższać podatki w kryzysie i w pandemii, to pomysł wyjątkowo niebezpieczny – mówił Trzaskowski.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Rachunek, który zostanie wystawiony samorządom, jest olbrzymi. Rząd chce zabrać wszystkim samorządom 140 miliardów złotych w dziesięć lat, a to oznacza, że na przykład Warszawa miałaby stracić 1,7 miliarda rocznie. W dobie, kiedy Przemysław Czarnek chce indoktrynować młodzież, należałoby redukować dodatkowe lekcje, za które płaci samorząd. W dobie epidemii oszczędzać na szpitalach. W czasach, kiedy rząd niszczy organizacje pozarządowe, redukować dla nich pomoc – przekonuje polityk PO.

– Rządowe plany oznaczają konieczność tak drastycznych cięć, że właściwe trudno byłoby mi sobie wyobrazić dalsze zarządzanie miastem. Przeżyliśmy już dwa olbrzymie cięcia za rządów PiS-u. Odnotowaliśmy olbrzymie ubytki dochodów w czasie pandemii, za które nie dostaliśmy żadnych rekompensat, więc zadłużyliśmy się i doprowadziliśmy do daleko idących oszczędności. Trudno sobie wyobrazić dalsze oszczędności. Z punktu widzenia państwa zahamowanie inwestycji samorządowych doprowadzi do załamania wzrostu gospodarczego – zauważa Trzaskowski.