Polityczne wykorzystywanie imigrantów i klęska polityki rządu PiS. Sytuacja na granicy jest tak zła, że rząd postanowił wystąpić do prezydenta o wprowadzenie stanu wyjątkowego na okres 30 dni w pasie przygranicznym, czyli na części woj. podlaskiego i lubelskiego.
Oznacza to, że Kaczyński z Łukaszenka grają w tą samą grę – jeden wysyła do nas uchodźców, drugi cynicznie wykorzystuje ich do prowadzenia polityki wewnętrznej. Ale PiS nie przemyślał skutków tej decyzji.
Reklamy
Wprowadzenie stanu wyjątkowego oznacza wprost, że Kaczyński kompletnie nie radzi sobie z tym kryzysem. To także uderzenie we własny elektorat, który na tamtych terenach będzie miał teraz mocno utrudnione życie.
Głupota PiS nie zna granic.