Internet śmieje się z Morawieckiego i jego wybuchów na poligonie

Morawiecki przejętym tonem opowiadał na konferencji prasowej a potem w Sejmie, że trzeba wprowadzić stan wyjątkowy, bo w czasie ćwiczeń wojskowych po wschodniej stronie granicy słychać wybuchy. Odkrył najwyraźniej jakąś straszną dla siebie tajemnicę, że na poligonie się strzela – śmieją się internauci.

Głupota wypowiedzi Morawieckiego jest tym bardziej widoczna, gdy człowiek uświadomi sobie, że mieszkańcy Polski, którzy mają szczęście, lub pecha, mieszkać w pobliżu strzelnic lub poligonów, słyszą strzały prawie codziennie. Czy to jest powód, dla którego należy w tysiącach polskich miejscowości wprowadzić stan wyjątkowy? Oczywiście nie.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Morawiecki jest kłamcą. Nie można wierzyć jego słowom, bo był dwukrotnie za kłamstwa skazany sądownie. Oficjalne państwowe dokumenty potwierdzają, że kłamie. Morawiecki to człowiek o zerowej wiarygodności, podobnie jak całe to zakłamane środowisko – uważają internauci.

I mają zapewne racje.