– Kiedy mówiłem tuż po moim powrocie, że widzę, jakie zło się dzieje, jak polityka PiS-u wywraca życie do góry nogami, to traktuję to właśnie śmiertelnie poważnie – mówił w czwartek Donald Tusk, odpowiadając na pytania Internautów.

– Ja nie jestem krwiożerczym typem. Ale rozliczenie musi nastąpić. Bez twardego rozliczenia zła, przestępstw, kradzieży nie będzie możliwy pokój społeczny – dodał lider Platformy Obywatelskiej, przekonując że doprowadzi do rozliczenia polityków Prawa i Sprawiedliwości.

Reklamy

–  Ja naprawdę nie chcę wojny religijnej – dodał także Tusk.

– Mądry, dobry Kościół może spełniać pozytywną rolę. Wierzący i niewierzący Polacy bardzo cierpią, widząc upadek instytucjonalnego Kościoła, upadek wielu biskupów i dwuznaczną, paskudną ścisłą współpracę złej władzy i nadpsutej hierarchii Kościoła. To burzy moją krew, ale to nie ma nic wspólnego z obecnością krzyża w moim domu – opowiadał szef Platformy.

Poprzedni artykułAfera Dworczyka: Dziwne loty polityków PiS.
Następny artykułDrożsi niż monarchia brytyjska? Państwo PiS kosztuje nas coraz więcej!