Leszek Miller nie ukrywa, jak katastrofalne i dalekosiężne skutki może mieć orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, że Polska nie musi realizować orzeczeń TSUE.

– Jeżeli TK pani Przyłębskiej uzna, że Polska nie musi realizować orzeczeń TSUE i podporządkowywać się prawu UE, to będzie oznaczało, że Polska wychodzi z przestrzeni Unii, a tym samym wychodzi z przestrzeni finansowej UE. Wówczas o żadnych [europejskich] środkach na Krajowy Plan Odbudowy nie ma mowy – uważa Leszek Miller, były premier, dziś eurodeputowany.

Reklamy

Były premier wskazuje także na to, że dzięki propagandzie w mediach publicznych, PiS może potęgować nastroje antyunijne. I przedstawić własne błędy, jako wynik swoistego spisku przeciwko Polsce.

– Do elektoratu, który poza „Wiadomościami” TVP i TVP Info nie ogląda niczego innego i nie słucha innego radia niż Jedynki, to się oczywiście nie przebije, dlatego że tam będziemy słyszeć narrację, że oto biedna i umęczona Polska jest szantażowana i wykorzystywana przez UE i oto TSUE po raz kolejny wyciąga rękę po nasze pieniądze – mówi Miller.

– Natomiast trzeba liczyć na to, że tego fatycznego elektoratu, który niczego nie rozumie, będzie ubywać i że z biegiem czasu chęć, aby poznać inny punkt widzenia niż propagandy rządowej, będzie narastać – dodaje z nadzieją były premier.

Źródło: wiadomo.co

Poprzedni artykułPawłowicz kpi z TSUE. Uznaje się za jego… szefa
Następny artykułGowin mówi wprost: rząd PiS ukradł pieniądze Polakom. Chodzi o 80 mld złotych