Komorowski kpi z PiS: „Powiedzą, że jest zagrożenie kosmitami?”

W rozmowie z Moniką Olejnik Bronisław Komorowski w otwarte oczy kpił z propagandy PiS odmalowującej zagrożenie, jakie podobno czyha na wschodniej granicy.

– Władza postanowiła zagospodarować jeszcze raz, bo tak było w 2015 roku po raz pierwszy, do pewnego stopnia naturalny lęk wszystkich społeczeństw europejskich przed gwałtownym, niekontrolowanym napływem obcych. Ludzie mają prawo się bać, ale obowiązkiem władzy jest raczej rozładowywać lęki i rozwiązywać problemy – mówił Komorowski.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Po czym Komorowski mówił o sposobie, w jaki władza uzasadniała wprowadzenie stanu wyjątkowego.

– Drugi raz przedłużają stan wyjątkowy twierdząc, że mogą być terrorystami ci, których pokazano zdjęcia, że ma krzywą gębę albo kaprawe oczy i wygląda groźnie. Za trzecim razem jakby chcieli przedłużyć, to pewnie powiedzieliby, że jest zagrożenie kosmitami. To też można. Bo to wszystko jest niesprawdzalne – mówił były prezydent.