Wczoraj w Parlamencie Europejskim próbował bronić swojej polityki w Polsce Mateusz Morawiecki. Raczej z marnym skutkiem.
– Moim zdaniem siła rażenia tego wystąpienia jest żadna w Parlamencie Europejskim i duża w Polsce. Premier mówił przede wszystkim do mediów związanych z PiS, a ich zasięg jest w Polsce ogromny. Dokonał więc świadomego wyboru i mówił do swoich. To jest po raz kolejny narracja godnościowa: mamy swoje tradycje, swoje wartości i nie będziemy ulegać zgniliźnie moralnej Europy – komentował wystąpienie premiera Janusz Lewandowski z PO.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– To, co jest najbardziej niepokojące, to fakt, jacy ludzie oklaskują naszego premiera. To są ludzie, którzy źle życzą UE, to są przyjaciele Putina – ukryci lub otwarci – dodał europoseł.
– W Strasburgu kolejne godziny wstydu za rządzących Polską – w miejscu, w którym było tyle powodów do dumy! Gdy Buzek i Tusk przełamali monopol zachodu na najwyższe stanowiska UE. PiS to straty materialne a nie tylko ruina wizerunkowa – ocenił Lewandowski.
W Strasburgu kolejne godziny wstydu za rządzących Polską – w miejscu, w którym było tyle powodów do dumy! Gdy Buzek i Tusk przełamali monopol zachodu na najwyższe stanowiska UE. PiS to straty materialne a nie tylko ruina wizerunkowa.#ZostajęwUnii #debataPE #praworządność pic.twitter.com/Xc7YPm4MtR
— Janusz Lewandowski (@J_Lewandowski) October 19, 2021