Jak politycy PiS sterują mediami. 

12 września 2018 r. szef PAP Wojciech Surmacz przesyła informację do Michała Dworczyka, że jego rozmowa z niejakim Grodeckim trafiła w formie pliku dźwiękowego do Newsroomu Polskiej Agencji Prasowej.

Reklamy

“Niestety jest nie tylko nazwisko, ale i numer telefonu” – ubolewa Surmacz w mailu do Dworczyka.

Jeszcze ciekawsze jest samo nagranie, na którym wyraźnie niedysponowany Dworczyk instruuje rozmówce jak ma puścic przeciek o rezygnacji Anny Sabiny Zalewskiej z kandydowania na Rzecznika Praw Dziecka.

“Anna Sabina Zalewska czy jak tam jej pies mordę lizał” – mówi wyraźnie niedysponowany Dworczyk.

Nie wiadomo dokładnie kim był rozmówca Dworczyka, ani dlaczego wysłał do PAP swoją nagraną rozmowę z nim. Zapewne stało się to przez przypadek.

źródło: Twitter, poufnarozmowa.com

Poprzedni artykułKosiniak-Kamysz ostrzega: aż 8 milionów rodzin straci na Polskim Ładzie!
Następny artykułPoważna wpadka Andrzeja Dudy na konkursie Chopinowskim