Morawiecki idzie w odstawkę? Kaczyński ma już go dość

Premier Morawiecki popisał się nieudolnością zaskakującą nawet jak na standardy PiS. Zamiast uczynić partię strawną dla elit europejskich, szef rządu rozpętał wojnę z Parlamentem Europejskim. W konsekwencji Polska może nie otrzymać miliardów euro, które mają pomóc odbudować gospodarkę po kryzysie wywołanym epidemią.

– Nie zgadzam się, by politycy straszyli i szantażowali Polskę. Jesteśmy dumnym krajem. Nie zgadzam się, by szantaż był metodą uprawiania polityki – opowiadał Morawiecki w Brukseli.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Nic wiec dziwnego, że nawet Kaczyński ma dosyć premiera, który przynosi same kłopoty. I moment odwołania Morawieckiego jest już bliski.

Widać to przede wszystkim po tym, jak ludzie związani z Morawieckim są sukcesywnie wycinani ze spółek Skarbu Państwa.

Kaczyński ma już także kandydatów na następców Morawieckiego. Mowa jest o Mariuszu Błaszczaku, dziś szefie MON, szefie Orlenu Danielu Obajtku i prezesie Narodowego Banku Polskiego Adamie Glapińskim.