Co premier miał na myśli? „Co się stanie, jeśli Komisja Europejska rozpocznie trzecią wojnę światową?”

Na łamach wpływowego dziennika „Financial Times” ukazał się wywiad z premierem Mateuszem Morawieckim. I trzeba przyznać, że niektóre opinie naszego szefa rządu wprawiają w zdumienie.

– Co się stanie, jeśli Komisja Europejska rozpocznie trzecią wojnę światową? Jeśli do tego dojdzie, będziemy bronić naszych praw wszelką bronią, która jest w naszej dyspozycji – stwierdził Morawiecki w odpowiedzi na pytanie, czy Polska mogłaby zawetować kluczowe unijne decyzje.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Czujemy, że podejście (Brukseli) już jest dyskryminujące i przypomina dyktat. Ale jeżeli to będzie jeszcze gorsze, to będziemy musieli przemyśleć naszą strategię – dodał premier.

Po czym dodał, że jeśli Komisja Europejska chce znaleźć kompromis, to musi cofnąć swoją decyzję o domaganiu się od Polski grzywny, naliczanej codziennie dopóki nasz kraj nie wdroży orzeczeń unijnego Trybunału Sprawiedliwości.

Nam się ciśnie na usta jedno pytanie: to w końcu kto i komu próbuje dyktować warunki?