Sprawa musi naprawdę być już poważna, skoro o szalejącej w Polsce inflacji mówi już Andrzej Duda.
W TVP Info prezydent przyznał, że inflacja jest sporym problemem i że trzeba ją opanować. Za pomocą „trudnych decyzji”, za jakie prezydent uznaje podniesienie stóp procentowych przez NBP. Faktycznie jednak koszty tych decyzji poniesiemy my, co zauważa nawet Duda.
– Z jednej strony trzeba starać się tę inflację ograniczyć. To jest jeden z najważniejszych środków ograniczenia inflacji. Trzeba uatrakcyjnić lokowanie pieniędzy w sektorze bankowym – przekonywał prezydent.
– Wielu ludzi w Polsce ma nieruchomości kupione na kredyt. Młode rodziny mają kupione na kredyt mieszkania. Tam każde 200, 300 złotych wzrostu to są pieniądze, które są im wyjęte z portfela. Więc to są bardzo poważne i bardzo trudne decyzje – dodał.
Słowem po raz kolejny PiS podejmuje „poważna i trudne decyzje” za które to my płacimy.