Wczoraj w Sejmie odbyło się specjalne posiedzenie poświęcone kryzysowi migracyjnemu na granicy z Białorusią.

Nie było na nim Jarosława Kaczyńskiego. Sprawa nie byłaby może tak widoczna, gdyby Kaczyński nie był… wicepremierem ds. bezpieczeństwa. Sytuacja kuriozalna: na debacie związanej z rzeczywistym bezpieczeństwem kraju, brakuje… polityka za nie odpowiedzialnego.

– Na początek chciałbym przeprosić w imieniu prezesa Jarosława Kaczyńskiego, za jego nieobecność. Zmogła go choroba. Choroba nie wybiera – tłumaczył lidera PiS Mateusz Morawiecki.

Reklamy

Pytanie tylko, czy takie tłumaczenie może wystarczyć?

Poprzedni artykułSchetyna ostro: Działania, które podejmuje Prawo i Sprawiedliwość w celu zażegnania kryzysu na granicy, służą jednie polityce wewnętrznej partii
Następny artykułW tej sprawie trzeba wesprzeć Gowina. Potrzebujemy rzetelnej informacji o tym, co się dzieje na granicy!