Kania lubi to.
Reporter Szymon Jadczak ujawnił kolejny skandal wokół mediów rządowego Orlen Press. Tym razem okazuje się, że „dziennikarz” mediów PiS ma zarzut…wyłudzenia dotacji z ministerstwa.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
„Członek kierownictwa jednej z gazet należących do Polska Press, kupionego wiosną przez państwowy Orlen, jest podejrzany o udział w wyłudzeniu dotacji z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Chodzi o 1,75 miliona złotych, które miało trafić do Polskiego Związku Kolarskiego. Zarzuty dziennikarzowi postawiła Prokuratura Regionalna w Warszawie” – wyjaśnia Jadczak.
Po co są #WolneMedia? Bo z mediów rządowych nie dowiecie się, że u nich w redakcji pracuje facet, który ma zarzut wyłudzenia 1.75 miliona z Ministerstwa Sportu. LEPIEJ! Ten gość jeszcze poucza na Twitterze innych dziennikarzy jak mają się zachowywać!!! https://t.co/pE5aeq8tj8
— Szymon Jadczak (@SzJadczak) December 21, 2021
Funkcjonariusze mediów PiS próbowali bronić towarzysza. Jednak tylko bardziej go pogrążyli, twierdząc, że sprawa jest znana od lat… – mimo, że zarzuty dostał dopiero 5 miesięcy temu.
Napisaliśmy z @MarekBobakowski, że jeden z szefów gazet Polska Press ma zarzuty za wyłudzenie 1.75 mln z Ministerstwa Sportu. Jego kolega z koncernu napisał, że to "odgrzewane kartofle znane od lat". Ciekawe, bo facet dostał zarzuty 5 miesięcy temu 🕵️♀️https://t.co/pE5aeq8tj8 pic.twitter.com/iBsWK23yQk
— Szymon Jadczak (@SzJadczak) December 21, 2021
Ja bym aż tak się nie zdradzał na miejscu pana Marcina 😉 https://t.co/Umq0XQguIX
— Szymon Jadczak (@SzJadczak) December 21, 2021
Źródło: WP