Tusk dosadnie kpi z PiS. To musiało zaboleć!

W mediach pojawiły się wczoraj informacje o tym, że telefony licznych polityków opozycji znajdowały się na podsłuchach. Najpierw pojawiły się informacje o kontrolowaniu telefonów mecenasa Romana Giertycha i prokurator Ewy Wrzosek.

Teraz agencja Associated Press, pisząc o włamaniu za pomocą systemu Pegasus na telefon senatora KO Krzysztofa Brejzy. Zdaniem amerykańskich dziennikarzy do ataków na telefony senatora doszło aż 33 razy. Dodajmy, że w Polsce dostęp do Pegasusa mają tylko instytucje rządowe.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Trudno się dziwić, że stosując takie metody PiS wygrał wybory – napisał o tym rewelacjach sam Brejza w mediach społecznościowych.

Sprawy nie pozostawił także Donald Tusk. Skomentował ją jednak w sobie właściwy, cięty sposób.

– PiS obiecał, że będzie słuchał ludzi. Więc słucha – napisał lider opozycji na Twitterze.