Od kilku tygodni nie cichnie afera związana z podsłuchami za pomocą systemu Pegasus. Inwigilowany był mecenas Roman Giertych, prokurator Ewa Wrzosek i senator Krzysztof Brejza.
Zdaniem „Gazety Wyborczej” ta lista nie jest pełna. Służby dysponowały bowiem aż 40 licencjami na Pegasusa. – Pierwszy kontrakt na Pegasusa obejmował 40 licencji do wykorzystania w ciągu trzech lat. Potem – jesienią 2020 r.- został przedłużony, ale nie wiem już, czy na taką samą liczbę – mówi „Gazecie Wyborczej” jej informator.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Zgodnie z rewelacjami „Wyborczej” część licencji wykorzystano do szpiegowania… ludzi związanych z Prawem i Sprawiedliwością. Inwigilowany miał być były poseł PiS Mariusz Antoni K., niegdysiejszy rzecznik partii Kaczyńskiego Adam Hofman, były minister skarbu Dawid Jackiewicz i wreszcie Katarzyna Kaczmarek, żona słynnego „agenta Tomka”.
Co ciekawe, za spółką MATIC, która oferowała Pegasusa władzom PiS, stoją osoby, które w Polsce Ludowej pracowały dla milicji i Służby Bezpieczeństwa.