Poseł Janusz Kowalski przekonywał dziennikarzy, że miał bardzo dobre i merytoryczne spotkanie z rolnikami. Na jego nieszczęście, Ci stali nieopodal i powiedzieli co naprawdę się wydarzyło za zamkniętymi drzwiami.
W Sejmie odbyło się spotkanie polityków Solidarnej Polski z rolnikami z AgroUnii. Po wyjściu ze spotkania poseł Janusz Kowalski był pytany przez dziennikarzy o przebieg rozmowy.
Kowalski zapewnił, że „miał bardzo dobre i merytoryczne spotkanie z Michałem Kołodziejczakiem”. – Odpowiedziałem na wszystkie jego pytania – dodał polityk, podkreślając, że „rozmowa była bardzo merytoryczna”.
Nagle pojawił się wspomniany lider AgroUnii.
Michał Kołodziejczak jest rolnikiem, więc zgodnie ze swoim zawodem i jak na Mistrza Riposty przystało zaorał Janusza Kowalskiego. pic.twitter.com/0ebg1BGdij
– Niech pan przestanie okłamywać tych ludzi. Jasną sprawą jest to, że jest problem z Pegasusem i tak samo pan kłamie na temat naszego spotkania. Nie było ono merytoryczne, nie przedstawił pan żadnych faktów – stwierdził Kołodziejczak.
Do spięcia między rolnikiem, a posłem PiS doszło również na antenie Polsat News.
– Niestety nie było rzeczowych argumentów, tylko powielanie tego wszystkiego, co już wcześniej słyszałem. Niesamowite jak politycy Zjednoczonej Prawicy sączą jad. Dlaczego nie rozmawiacie z wyborcami? A co dopiero z kimś, kto ma inne zdanie? – pytał lider Agrounii.
Kołodziejczak dodał, że politycy Solidarnej Polski robią ustawkę na potrzeby mediów, żeby pokazać, że rozmawiają z rolnikami, a tak naprawdę nie interesują ich przedstawiane postulaty.