PiS ma obsesję na punkcie syren alarmowych. Włączy je w Warszawie mimo sprzeciwu mieszkańców

W tym roku w rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim nie miały wybrzmieć syreny. Muzeum Polin prosiło, aby zrezygnować z takiego upamiętnienia w geście empatii wobec naszych ukraińskich gości. Ale 19.04 wojewoda uruchomi syreny mimo to – napisał Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy.

W ciągu 9 dni nasi goście, w tym ponad 100 tys. dzieci, zostają dwukrotnie narażeni na traumę słuchania dźwięku, który dla nich oznaczał strach, bomby, śmierć. To całkowity brak empatii i wyobraźni. Jako Warszawa stanowczo przeciwko temu protestujemy – dodał Trzaskowski.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


PiS ma najwyraźniej jakąś obsesję na punkcie syren alarmowych. To chorzy ludzie, którym brakuje empatii. Decyzją wojewody Konstantego Radziwiłła, Rocznica powstania w getcie warszawskim upamiętniona zostanie uruchomieniem syren na terenie Warszawy.

Trauma dla setek tysięcy Ukraińców w stolicy gwarantowana.

.