Porażka Marine Le Pen. Kandydatka skrajnej francuskiej partii populistycznej, której program w wielu miejscach podobny był do PiS, przegrała z kretesem. Wsparcie Morawieckiego przyniosło jej pecha. A Kaczyński po raz kolejny wyszedł na głupka polityki zagranicznej w Europie.
Marine Le Pen przeklina zapewne dzień, w którym poparł ją Mateusz Morawiecki. Poparcie kłamcy przyniosło jej po prostu pecha. Skrajnie populistyczna partia, podobna do PiS, poległa w starciu z rozsądkiem i dobrymi pomysłami Emmanuela Macrona. Smutek panuje nie tylko we Francji.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Również na Nowogrodzkiej Kaczyński i jego marni stratedzy mają marsowe miny. Nie udało się zniszczyć Unii Europejskiej, nie udało się wprowadzić konia trojańskiego na stanowiska prezydenta Francji. Europa pozostanie Europą, Kaczyński wyszedł na politycznego głupka, w zakresie polityki zagranicznej poniósł wielką porażką.