Przekop Mierzei Wiślanej to pieniądze wyrzucone w błoto. Dosłownie!

Przekop Mierzei Wiślanej to jedna z najgłupszych pisowskich inwestycji, która jest niepotrzebna, droga i nigdy się nie zwróci. Służy wywoływaniu sporów politycznych oraz celom wizerunkowym. Łącznie Polacy zapłacą za fanaberię Kaczyńskiego ponad 3 miliardy złotych a rocznie na utrzymanie przekopu będziemy wydawać około 300 mln.

Tym kanałem nie będą pływać żadne statki towarowe, bo nie ma co do Elbląga wozić. Sam port w Elblągu nie ma żadnej infrastruktury i nie będzie pogłębiony. Kto będzie więc korzystał na kanale? Bogaci właściciele jachtów i żaglówek.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Przekop po prostu nigdy się nie zwróci. Mamy nad Bałtykiem wiele portów gdzie nie trzeba kopać kanałów, robić obrotnic, projektować infrastruktury drogowej i kolejowej a te wpierdzielone tu miliardy można przeznaczyć wyłącznie na infrastrukturę portową. Ten przekop to wyłącznie kiełbasa wyborcza dla wyznawców jednej partii.  Równie dobrze można sobie stoki narciarskie usypywać pod Poznaniem zamiast skorzystać z już istniejących pasm górskich na południu kraju i potem się cieszyć jaka wielka wspaniała inwestycja i ile narciarzy przyjedzie do Poznania i jak gospodarka będzie rosła.

Wydano już miliardy a nadal to nie ma najmniejszego sensu bo trzeba zainwestować jeszcze kolejne miliardy, których nie ma.  W Elblągu stoją dwa “dźwigi” i jest pare wózków widłowych. Dziesiątki magazynów prywatnych firm które mamy w Polsce ma większe zdolności przeładunkowe niż ten “port”.

Kaczyńskiemu to jednak najwyraźniej nie przeszkadza. Nie jego pieniądze. On może popłynie tamtędy kilka razy, bo lubi trzymać ster. I to tyle.