Trudno znaleźć bardziej wyraźny przykład marnotrawstwa publicznych pieniędzy niż Centralny Port Komunikacyjny. Ta „strategiczna” inwestycja Kaczyńskiego ciągle jest jeszcze łąką pod Łodzią. Ale kosztuje setki milionów złotych.
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Jak podał portal pasażer.com od początku powstania CPK przyniósł straty wynoszące prawie 250 mln złotych. Tylko w ubiegłym roku strata sięgnęła 169,9 mln złotych.
Mimo to inwestycja jest prawdziwą kopalnią złota dla PiS. W minionym roku 3-osobowy zarząd CPK zarobił… 2 mln 62 tys. złotych. Członkowie rady nadzorczej zaś zarobili 144,7 tys. zł.
W spółce zatrudnionych są także zatrudnione 493 osoby. W ciągu roku liczba pracujących powiększyła się aż o 235 pracowników.
Jak zapewniają władze CPK pierwsze samoloty wystartują z nowego, gargantuicznego lotniska w 2027 r. Problem tylko w tym, że budowa miała rozpocząć się w 2023 r. A póki co nie ma nawet decyzji środowiskowej i pozwolenia na budowę…
Źródło: Rzeczpospolita