Najgłupsza “wojna” PiS. Będziemy się po niej zbierać całe lata

Wszystko wskazuje na to, że zgodnie z wytycznymi Naczelnika PiS wybrał się na swoją najgłupszą wojenkę. Nie może jej wygrać i wszystko, co osiągnie to wymierne straty dla Polski. Które będziemy musieli długo odpracowywać.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Weta są na stole i te weta powinny być użyte w odpowiednim momencie, już na jesieni tego roku, choćby w stosunku do systemu ETS [handel uprawnieniami do emisji CO2 – przyp. red.], który jest bardzo niesprawiedliwy – peroruje Bogdan Rzońca, europoseł PiS.

Co zabawne, wina za ten konflikt zdaniem PiS leży wyłącznie po stronie UE. Bruksela ma bowiem “szukać pretekstu” by dokonać – w przekonaniu Partii – świętokradztwa. Czyli “obalić rząd Zjednoczonej Prawicy”.

– Chodzi tak naprawdę o to, żeby pomóc opozycji polskiej w zdobyciu władzy. Zresztą nie ukrywali tego nigdy europosłowie liberalni i lewicowi, że chcą to zrobić. Jak była taka misja europosłów do Polski, to hiszpański europoseł wprost powiedział, że przyjechał tu po to, żeby pomóc polskiej opozycji. A pani von der Leyen jakiś czas temu pozdrawiała pana Donalda Tuska i życzyła mu powrotu na stołek premiera państwa polskiego – wypalił Rzońca na antenie Polskiego Radia.

Doprawdy, czy “politykom” z Nowogrodzkiej naprawdę nie przyjdzie do głowy, że dla Brukseli nie jest problemem to, kto rządzi w Warszawie. Żywo się za to interesuje tym, czy polskie władze przestrzegają reguł praworządności. Identycznych dla całej Wspólnoty.