Morawiecki na wylocie. „Wiosną Kaczyński pokaże jego następcę”

Wszystko wskazuje na to, że nie tylko Polacy mają dość premiera. Jego nieudolność zirytowała także nie na żarty samego Naczelnika. Kaczyński ma już po prostu dość Morawieckiego i niemalże codziennych jego wpadek.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Cały kapitał Morawieckiego koncentruje się wokół Kaczyńskiego. On go przeforsował, on go podtrzymuje, ale pytanie brzmi: czy będzie to robił do końca? – zastanawia się politolog, prof. Antoni Dudek. Przypominając przy okazji, że Kaczyński często pozbywał się niewygodnych współpracowników.

– Miał poszerzyć elektorat, dotrzeć do wielkomiejskiej klasy średniej. A PiS po prostu spetryfikował poparcie w grupach społecznych, które miał wcześniej –  dodaje z kolei prof. Rafał Chwedoruk. – Obóz władzy utracił też z trudem wypracowane przyczółki w tej grupie wyborczej. Podział miasto-wieś raczej się pogłębił, a siła opozycji ani drgnęła – dodaje.

– O losie Mateusza Morawieckiego przesądzi definitywnie jego ostateczna obietnica – zauważa prof. Dudek. – Na składach albo będzie więcej węgla niż potrzeba, albo nie będzie już dla Morawieckiego miejsca w polityce. Morawiecki popełnił fundamentalny błąd, obiecując piękne rzeczy. Ale kwestia tego węgla to rzecz egzystencjalna, kluczowa dla wielu wyborców PiS ze wsi i małego miasteczka.