Tania ministerialna taksówka Sebastiana Kalety. Płaci za to 100 zł miesięcznie

Sebastian Kaleta, agresywny polityk Solidarnej Polski, który dużo czasu poświęca na propagandę w sieci i uczestnictwo w atakach na polityków opozycji, ma prywatną ministerialną taksówkę. Jak ujawnił fakt, wiceminister korzysta ze służbowego samochodu z kierowcą także do celów prywatnych. I płaci za to grosze, zaledwie 100 zł Mowa o samochodzie wyłącznie do jego dyspozycji.

Sebastian Kaleta sam się przyznał do tego, że płaci tak mało. Tymczasem w Warszawie taksówki są znacznie droższe. Gdyby ktoś chciał odwozić, jak hejter Kaleta, dzieci do szkoły codziennie, to zapłaciłby co najmniej 500-1000 zł na miesiąc. I nie miałby potem samochodu z kierowcą do dyspozycji.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Promocję dla Kalety zorganizował nie kto inny a Zbigniew Ziobro. To on podpisał rozporządzenie, które oddaje prawie darmową taksówkę w ręce takich ludzi jak hejter z Ministerstwa (nie)Sprawiedliwości.

Warto też zadać pytanie pochłoniętemu “pracą” w internecie Sebastianowi, czy wozi ze sobą foteliki dla dzieci? I czy mówi im jakich używa słów wobec opozycji? Jakie konta miał i prowadził w internecie? Czego je nauczy? Nienawiści do wszystkiego co ma inne poglądy? Atakowania? Hejtu?