W PiS wiedzą co myśleć o pośle Kowalskim. „To palant”

Janusz Kowalski, obecnie wiceminister rolnictwa i poseł Solidarnej Polski słynie z, powiedzmy nietuzinkowych, wypowiedzi. Dziś w Sejmie na przykład obiecywał, że „wsadzi” do więzienia… Donalda Tuska.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Zapewne Kowalski jest przekonany, że w ten sposób wyrabia sobie polityczną pozycję i znaczenie w szeregach Zjednoczonej Prawicy. Jak się okazuje, nic bardziej mylnego. Jego partyjni koledzy mają go po prostu za… palanta.

– Nie ma k… mowy, żeby MM (Morawiecki – W24.) i MD (Dworczyk – W24.) płacili za to sami, a palant Kowalski jeszcze atakował za te decyzje i mówił, że SP nie popiera bezkarności – miał pisać Tomasz Matynia (szef Centrum Informacyjnego Rządu) do rzecznika Piotra Müllera.

Maile ujawnił serwis „Poufna rozmowa”, od dawna publikującego domniemaną korespondencję rządową. Warto jednak zauważyć, że nikt z otoczenia Morawieckiego nie zakwestionował prawdziwości wiadomości jakie ukazują się na stronie portalu.

Źródło: NaTemat