Strach Cenckiewicza. Rewolucja zaczyna pożerać własne dzieci

Sławomir Cenckiewicz
Sławomir Cenckiewicz

Sławomir Cenckiewicz zamieszany w sprawę z agentem Rosji w komisji ds. likwidacji WSI to dla PiS potężne obciążenie. Doskonale rozumieją to osoby zajmujące się w tej partii wizerunkiem. Ratowanie Macierewicza za wszelką cenę, bo ma kwity na Kaczyńskiego, nie opłaca się – w Polsce jest zbyt duża nienawiść wobec Rosji.

Rosyjski szpieg, pracujący z rekomendacji Cenckiewicza w komisji Macierewicza daje zbyt duże pole do działania opozycji. Brak jest jakichkolwiek powodów, dla których Cenckiewicz będzie oszczędzony. W PiS krystalizuje się plan pozbycia problemu, bo ta partia tylko w taki sposób działa. Przymuszona – topi swoich własnych ludzi. Rewolucja zaczyna pożerać swoje własne dzieci.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Nic więc dziwnego, że Cenckiewicz może odczuwać spory strach – przed rozliczeniami i ujawnieniem swoich działań z przeszłości. PiS się rozpada. Ciężar oskarżeń o agenturalność jest ogromny – to nie zegarek Nowaka czy ośmiorniczki. To jest katastrofa wizerunkowa na całego.