Osiem do dziesięciu lat więzienia dla Czarnka. Pisowski minister będzie siedział długo?

Za rozdawanie nie swoich pieniędzy niezgodne z nich przeznaczeniem oraz z przekroczeniem uprawnień Przemysław Czarnek może dostać od ośmiu do dziesięciu lat odsiadki – tak najnowszą aferę w rządzie PiS komentują prawnicy. Chodzi m.in. o artykuł 231 Kodeksu Karnego ale nie tylko.

Do kierownictwa Ministerstwa Edukacji dotarło wczoraj, że przy programie Willa Plus mogło dojść do poważnego naruszenia prawa. Prawnicy pewnej kancelarii współpracującej z PiS dostali zadanie obrony prawnej ministra i zarobią na tym dużo pieniędzy ale niewiele są w stanie zrobić.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Okoliczności działają na niekorzyść Czarnka:

  • potężna kwota,
  • wydźwięk społeczny,
  • amoralność czynu,

W powszechnym odbiorze społecznym tego typu zachowania są traktowane jak złodziejstwo. Odbieranie pieniędzy niewidomym dzieciom nie przejdzie.

Przemysław Czarnek ma się nawet zastanawiać nad krajami, w których nie ma ekstradycji do Polski. Panie ministrze, podpowiemy – to przestępstwo, jeśli tak uznają sądy, nie przedawni się… Nigdy pan już do Polski nie wróci.