Beata Szydło wyjątkowo głupio wpadła, ujawniając pisowski plan na wybory. Ku wściekłości marnych strategów z Nowogrodzkiej powiedziała w mediach, że PiS stawia na tak zwane programy społeczne, czyli rozdawnictwo pieniędzy, które wywoła wielką inflację, dużo większą niż jest teraz.
Co chce zrobić PiS? Chce podwyższyć podatki i wprowadzić nowe opłaty dla wszystkich Polaków. Skąd weźmie pieniądze na programy rozdawnictwa? A między innymi z wysokich cen energii, gazu oraz paliwa, które uzyskuje dzięki posiadaniu monopolu w postaci “koncernu multienergetycznego”. PiS jest w stanie wysysać z rynku miliardy złotych.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Kto zyska na owym rozdawnictwie? W sumie nikt, bo całe społeczeństwo straci na tych pisowskich machlojkach i manipulowaniu budżetem.
Program PiS na wybory to większa inflacja, a więc bieda i bezrobocie dla Polaków.