Kowalski przeszedł sam siebie. Niewiarygodne, co uznał za sukces PiS!

Poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski szukając sukcesów rządów PiS (a trzeba przyznać, że nie jest to rzecz prosta), znalazł coś zupełnie nieoczekiwanego. Otóż uznał, że nakaz aresztowania Władimira Putina to… sukces Zjednoczonej Prawicy.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– To, że dzisiaj Władimir Putin jest poszukiwany i w każdej chwili może być aresztowany, to jest również sukces polskich prokuratorów, jeżeli można tutaj mówić o sukcesie, ponieważ dramatyczne przesłuchania ofiar zbrodni rosyjskich, to jest coś niewyobrażalnego – przekonywał Kowalski.

– To jest sukces polskiego rządu, pana prezydenta, że przekonaliśmy partnerów z NATO do realnej pomocy walczącym z rosyjskim najeźdźcą Ukraińcom – mówił Kowalski.

Coś niebywałego. Najwyraźniej politycy PiS uwierzyli we własną propagandę. Ależ będą mieli bolesne przebudzenie jesienią!