Mowa nienawiści w wykonaniu rządowym. Ministrowie PiS zachowują się jak hejterzy

Najwyraźniej wielu polityków PiS pomyliło swoje role. Z jednej strony jako wysocy urzędnicy udają państwowców. Z drugiej zachowują się i mówią jak zwykli hejterzy. Ot tacy doktorowie Jekyllowie i panowie Hyde’owie na skalę Polski PiS.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Na przykład Zbigniew Ziobro, było nie było, urzędujący minister sprawiedliwości zaczął w niezwykle brutalny sposób atakować Donalda Tuska. – Donald Tusk jest wilkiem w owczej skórze. Udaje przyjaciela górników, a tak naprawdę, kiedy był premierem forsował interesy energetyczne niemiecko-rosyjskiego sojuszu – mówił Ziobro.

– Gdyby nie destrukcyjna polityka Tuska, który realizował agendę niemiecko-rosyjską w zakresie polityki energetycznej UE, w Polsce dzisiaj ceny energii byłyby znacznie niższe – mówił dalej Ziobro.

Wtórował mu wiceminister Michał Wójcik. – Chcemy odkłamywać to wszystko o czym mówił największy kłamca i manipulant w polskiej polityce – mówił o liderze opozycji.

A potem się dziwią, że nikt nie chce rozmawiać z politykami PiS.